- Przyjechał Pan Minister do Krapkowic, żeby pochwalić się osobistym załatwieniem rekordowej w skali województwa dotacji dla szpitala?
- Nazwałbym to inaczej. Przyjechałem zameldować mieszkańcom powiatu wykonanie zadania. Bo tutaj w Krapkowicach nie jestem w roli wiceministra obrony narodowej, ale przede wszystkim jako opolski poseł. Moim zadaniem jest więc staranie się, żeby pieniądze rządowe trafiały na Opolszczyznę. I tutaj widać skuteczność, bo pierwszy raz do naszego regionu wpłynęło ponad 700 mln złotych na strategiczne inwestycje w jednym rozdaniu.
- Rozbudowa szpitala w Krapkowicach jest taką właśnie strategiczną inwestycją?
- Zdecydowanie tak. Zdaję sobie sprawę, jak ona będzie ważna dla mieszkańców powiatu, ale patrzę również na to szerzej. Krapkowice i Opole leżą blisko siebie i przy autostradzie A4, z tym, że Krapkowice po jednej stronie autostrady, Opole po drugiej. Razem ze szpitalami wojewódzkimi i 116. Szpitalem Wojskowym tworzą system opieki zdrowotnej w sercu Opolszczyzny. Co zresztą doskonale było widać w czasie pandemii, kiedy szpital w Krapkowicach rzetelnie pełnił rolę zapasowego szpitala dla wielu powiatów. Zawsze można było liczyć na KCZ – i w czasie pandemii, i w czasie szczepień, i ostatnio w kwestii dodatkowych łóżek internistycznych.
- No to można uznać, że nie trzeba było wiele robić, żeby taka inwestycja otrzymała dofinansowanie...
- I tak, i nie. Dofinansowanie otrzymało w skali kraju prawie 5000 inwestycji. Złożonych wniosków było o wiele więcej. Moim zadaniem było sprawić, aby Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zainteresowała się tym projektem i dokładnie go przeanalizowała oraz uznała argumenty, jakie przedstawiałem.
- Powiedział Pan na konferencji, że rozmawiał Pan z premierem na ten temat. Premier wie, jak ważna dla mieszkańców jest rozbudowa naszego szpitala?
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 7 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze