Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 08:30
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://dlarodziny.opolskie.pl/2024/07/12/opolska-karta-rodziny-i-seniora-jest-z-wami-10-lat/
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

Podpalił człowieka - groziło mu dożywocie, dostał trzy lata

Jest sądowy finał bulwersującego zdarzenia, do jakiego doszło 21 lipca na terenie ogródków działkowych w Krapkowicach. Bezdomna kobieta doznała rozległych oparzeń II i III stopnia po tym jak, jej konkubent rzucił w nią płonącą szmatą.
Podpalił człowieka - groziło mu dożywocie, dostał trzy lata

Autor: Tygodnik Krapkowicki

Jest sądowy finał bulwersującego zdarzenia, do jakiego doszło 21 lipca na terenie ogródków działkowych w Krapkowicach. Bezdomna kobieta doznała rozległych oparzeń II i III stopnia po tym jak, jej konkubent rzucił w nią płonącą szmatą. Mężczyźnie za usiłowanie zabójstwa – a taki zarzut postawiła prokuratura – groziło nawet dożywocie. Sąd w Opolu skazał go jednak tylko na 3 lata więzienia. 

Przypomnijmy, „Tygodnik Krapkowicki” pisał o tej sprawie jako pierwszy (po nas podjęły temat inne media) w sierpniu ub.r. Choć zdarzenie miało miejsce w lipcu,  prokuratura czynności podjęła dopiero w połowie sierpnia, gdy zawiadomienie w sprawie złożyło Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. 27 sierpnia sprawca został aresztowany.

Zarówno on jak i starsza o 10 lat od niego ofiara byli osobami bezdomnymi, które pomieszkiwały w pustostanach i altankach działkowych. Przez kilka lat żyli w konkubinacie, zdarzały się jednak kłótnie. Tak było feralnego dnia. Mieszkali wtedy na działkach przy ulicy Limanowskiego. Monika O. zeznała przed sądem, że po kłótni wyszła z altany i skierowała się w kierunku bramy ogrodów działkowych. Nie założyła jednak butów, tylko szła z nimi w ręce. Przed bramą usiadła na ziemi, by je ubrać. 48-letni Marek R. pobiegł za nią ze szmatą, którą nasączył wcześniej substancją łatwopalną. I podpalił. Rzucił szmatą na jej kolana, a ubranie natychmiast zajęło się ogniem. Miał też przy tym krzyczeć  „ Jak nie będziesz moja, to nie będziesz niczyja. Kur…, giń!” Jak zeznała Monika O. na odchodnym stwierdził, że nie będzie już mogła teraz chodzić i „się łajdaczyć”…

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 maja - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: marudaTreść komentarza: Prośba tyko o przeprawę do Krapkowic z Żywocic bo męczarnia do Krapkowic przez Kłodnicę choćby do lekarza jest mocno frustrująca.Data dodania komentarza: 19.09.2024, 13:08Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: OnnTreść komentarza: Dziękuję za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:29Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: ssqfsfsfTreść komentarza: Czy to ma logistyczny sens? Rozumiem spontaniczną chęć niesienia pomocy, ale realne koszty i zaangażowanie kilku osób. Może to można zrobić efektywniej? To nie zarzut, ale pytanie.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:24Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Godzine temu napisałem komentarz i gdzieś jest?Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:00Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Ciekawostka, w sieci marketów stał kosz na dary do braci ukraincow, teraz stoi kosz na dary dla powodzian, co ciekawe dla braci ukraincow kosz był lepiej i bogaciej wypełniony niż dla rodaków dotkniętych klęską powodzi.DlaczegoData dodania komentarza: 18.09.2024, 22:09Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: Opola***aTreść komentarza: Rozumiem, że datki zebrane na poszczególnych mszach doży***owych zostaną w całości przekazane na pomoc powodzianom..Data dodania komentarza: 18.09.2024, 14:31Źródło komentarza: Najbliższe imprezy zostają okrojone oraz odwołane
Reklama