Napad w Strzeleczkach
„Strzeleczki. (Napad). W ubiegły piątek wieczorem o godz. 10-tej napadła banda licząca 50 uzbrojonych z pod znaku orgeszu na domostwo Konstantego Kauczora w Strzeleczkach. Obili gospodarza do krwi, następnie zrabowali co się dało. Pomiędzy innemi skradli 25 centnarów żyta, centnar koniczyny do siana, ¼ centnara krup i parę butów. Właścicielowi K. zagrożono śmiercią, jeżeli domostwo nie opuści wkrótce. Oto nazwiska niektórych bandytów, którzy zostali poznani: bracia Wurst, bracia Langer, Saft, Sobotta, Olbrich, Kierek Paweł, Cuda Ryszard, Przywara, wszyscy ze Strzeleczek. Miejscowa Apo przyglądała się wybrykom bandy spokojnie. – Tego samego dnia obrabowano na dworcu jakąś handlarkę: Sprawcami byli: Paweł Kierek, Paweł Majer oraz Przywara. „Apo” nie było widać” – „Goniec Śląski”, 8/06/1922.
Znęcali się nad Polakami
„(Niemcy zmuszali ludność polską do walki z powstańcami). Donoszą nam: W wielu miejscowościach Górnego Śląska położonych na lewym brzegu Odry donoszą o dalszym terrorze bojówek niemieckich względem ludności polskiej i o licznych wypadkach znęcania się za mową polską. W Kędzierzynie Niemcy zmuszali ludność polską do walki z powstańcami. W czasie rokowań Niemcy zaatakowali powstańców na linii Nowy Dwór- Rogów, zostali jednak ze znacznemi stratami odparci. Pod Kędzierzynem zdobyli powstańcy 16 karabinów maszynowych. Stwierdzono powtórnie, że w oddziałach niemieckich walczących z powstańcami biorą udział poprzebierani żołnierze z „reichswehry”. Mnożą się coraz częstsze wypadki napadów niemieckich żołnierzy na żołnierzy francuskich i ich dowódzów. W Koźlu Niemcy ostrzeliwali automobil francuskiego generała Gratier. Aż 16 kul przedziurawiło samochód: siedzącemu w nim generałowi na szczęście nic się nie stało” – „Górnoślązak”, 19/05/1921.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze