Do zdarzenia doszło w czwartek 20 czerwca przed godziną 14.00 w pobliżu jednego z przystanków autobusowych.
- Moja córka wracała wtedy ze szkoły – mówi pani Karolina, mama poszkodowanej. – W pewnym momencie na dziecko rzuciły się agresywne psy, co zauważyło dwóch świadków.
Z relacji świadków wynika, że psów było… ponad dwadzieścia! Uczennica zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc. Zwierzęta odgonili świadkowie, aczkolwiek nie obyło się bez obrażeń. Dziecko zostało pogryzione i doznało stłuczeń na kolanach.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 2 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze