Co trafia do kanalizacji?
Według osób zarządzających oczyszczalniami, do ścieków trafiają najróżniejsze przedmioty użytku codziennego takie jak m.in. środki higieny osobistej, np. tampony, podpaski, patyczki do uszu czy nić dentystyczna. Spośród substancji mogących utrudniać oczyszczanie ścieków, a także stanowić zagrożenie skażenia wody są tzw. ksenobiotyki, czyli substancje, których nie spotyka się w naturze, a mogą wykazywać aktywność biologiczną i tym samym wpływać na inne organizmy. Do źródeł ksenobiotyków w ściekach można zaliczyć wrzucane do toalet m.in. substancje lecznicze czy suplementy diety. Spośród innych produktów zwiększających ryzyko awarii wyróżnić można różnego rodzaju przedmioty wykonane z papieru, odpady pochodzące od zwierząt domowych i hodowlanych, a także odpadki kuchenne stałe i suche.
Jak to się tam znalazło?
Pracownicy oczyszczalni ścieków codziennie obserwują przedmioty na tzw. sicie, które nie powinny były znaleźć się w ściekach komunalnych. Jak donosi „Dziennik Zachodni” i portal Naszemiasto.pl, pracownicy jednej z krajowych oczyszczalni ścieków zaobserwowali na wstępnym oczyszczaniu ścieków lub w studzienkach kanalizacyjnych m.in. garnitur, mop, martwe zwierzęta czy dwieście metrów kabla światłowodowego. Dużym problemem są również niedopałki papierosów, włosy, opakowania z tworzyw sztucznych czy materiały budowlane.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze