Mikołaj II
Nie mamy do końca pewności, czy po śmierci Mikołaja I jego księstwo odziedziczyło dwóch czy trzech synów. Najstarszy z nich, Ludwik, mógł umrzeć tuż przed ojcem, a na pewno nie żył już we wrześniu 1476 roku. Jeśli faktycznie zdążył odziedziczyć księstwo opolskie, rządził nim maksymalnie przez dwa miesiące i najwyżej przez ten czas był również właścicielem Krapkowic. W historii miasta nie zapisał się jednak w żaden sposób. Do końca 1476 roku księstwem rządził samodzielnie drugi z synów – Jan II Dobry. Najmłodszy, Mikołaj II, osiągnął pełnoletniość na początku następnego roku. Od tego momentu bracia rządzili wspólnie. Nie dokonali podziału swojego państwa, więc obu możemy uznać za władców stolicy naszego powiatu. Zaczniemy od przedstawienia młodszego z Piastów opolskich, gdyż jego historia kończy się znacznie wcześniej.
Wspólne panowanie Jana i Mikołaja rozpoczęło się w cieniu walki o władzę w królestwie Czech. Ojciec książąt postawił na władcę Węgier Macieja Korwina, który rywalizował najpierw z Jerzym z Podiebradów, a następnie z Władysławem Jagiellończykiem. Żaden z nich nie mógł w pełni objąć władzy nad całym obszarem, jednak w 1479 roku doszło do przesilenia. Walki zostały zakończone pokojem w Ołomuńcu, który w zasadzie dzielił Czechy na dwie części. Władysław zachował tytuł króla Czech i panował nad Czechami właściwymi oraz ziemią kłodzką. Maciej uzyskał potwierdzenie swojego panowania na tak zwanych terenach pobocznych Korony Czeskiej, to jest na Morawach, Śląsku i w Łużycach. Obaj uważali się za prawowitych i dziedzicznych władców kraju. Mikołaj i Jan w tej sytuacji uznali się za lenników Korwina. W kolejnych latach próbowali się od niego uniezależnić, jednak w zasadzie byli jego poddanymi aż do jego śmierci w 1490 roku. Ponownie nie mamy tutaj jednak do czynienia z przynależnością księstwa opolskiego, czy dokładniej Krapkowic, do Węgier. Maciej Korwin władał tymi terenami jako król Czech, nawet jeśli był w tym czasie jednym z dwóch monarchów.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 19 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze