50 lat temu
Piłkarki ręczne Otmętu Krapkowice rozegrały cztery kolejne spotkania. Na początek stoczyły dwa wyjazdowe pojedynki z zespołem Ruchu Chorzów. Oba zakończyły się pechowo. W pierwszym meczu Ruch przeważał nieznacznie, co pozwoliło zawodniczkom gospodarzy na odniesienie zwycięstwa 14:13. Drugie spotkanie toczyło się pod dyktando Otmętu, który prowadził już trzema bramkami. W ostatnich chwilach Ruch zdobył jednak wyrównującą bramkę na 16:16.
Tydzień później do Otmętu zawitała ekipa AZS Wrocław, której wizyta stała się przyczynkiem do rozegrania dwóch kolejnych emocjonujących meczów. Najpierw zawodniczki gości zwyciężyły 18:17, mimo pełnego napięcia pościgu naszej ekipy, która w ostatnich czterech minutach odrobiła dwie bramki. Przez przeważającą część drugiego spotkania inicjatywa należała do Otmętu, a prowadzenie naszego zespołu kilkukrotnie było trzybramkowe. Również tym razem kibice nie mogli jednak narzekać na nudę. AZS walczył ambitnie do ostatnich chwil, ostatecznie przegrywając jednak 17:18.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze