Prace archeologiczne w świątyni rozpoczęły się ponad rok temu. Na przestrzeni czasu w obiekcie dokonano wiele interesujących odkryć, m.in. natrafiono na mury późnoromańskiego kościoła kolegiackiego z elementami jego wystroju. Decyzję o ich zasypaniu podjął biskup Andrzej Czaja po długotrwałych konsultacjach ze specjalistami. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z tej decyzji. Nie brakuje głosów, że wyeksponowanie znalezisk jeszcze bardziej podniosłoby rangę historycznego miejsca, jakim niewątpliwie jest opolska katera.
20 października prezydent Opola poinformował w mediach społecznościowych, że miasto wesprze zespół archeologów prowadzących badania w katedrze i po zakończeniu remontu przygotowana zostanie koncepcja odsłonięcia istotniejszych zabytków romańskiej świątyni.
„Szanując decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków i władz Kościoła o zakopaniu odkrytych zabytków, widzę szansę w zgodzie na ich późniejsze częściowe odkrycie. Jestem w tej sprawie w kontakcie zarówno z władzami Kościoła, jak i dr Magdaleną Przysiężną-Pizarską” – napisał w mediach społecznościowych Arkadiusz Wiśniewski.
Prowadzone w katedrze prace zaowocowały odsłonięciem pozostałości świątyni z początków XIII wieku, w tym niezwykle cennych detali dawnego miejsca kultu. Mowa o fragmentach trzonów służek oraz bazy ceramicznej z dekoracją w formie lilii. Natomiast przy dawnym ołtarzu natrafiono na cenny i rzadko spotykany element wystroju kościelnego – tumbę grobową. Cenne jest także XIII-wieczne wielobarwne obramowanie wejścia na klatkę schodową zlokalizowane w narożniku obecnej nawy północnej.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 24 października - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze