Na początku przypomnijmy, o co chodzi w całej sprawie. Od początku 2025 roku osoby korzystające z tzw. tramwaju za przejazd z Otmętu do Krapkowic (z dowolnego przystanku) muszą zapłacić aż 5 zł. Sprawa ewidentnie bulwersuje naszych czytelników, gdyż wielu z nich poskarżyło się na tę podwyżkę. Niektórzy z nich mówią wprost, że jest to skandal, bo w Krapkowicach jest drożej niż w Opolu, Wrocławiu, a nawet w Warszawie.
Najwięcej uwag w sprawie funkcjonowania gminnej komunikacji publicznej w Krapkowicach mieli seniorzy. Sporo do powiedzenia na ten temat miała i wciąż ma m.in. 80-letnia seniorka z Otmętu (dane do wiadomości redakcji). Kobieta już przed dwoma tygodniami informowała nas, że bilety na tzw. tramwaj są drogie, a sama jego trasa powinna być poprawiona. Jej zdaniem kursów jest za mało (problem dotyczy głównie weekendów), a trasa powinna być nieco bardziej rozbudowana. 80-latka uważa, że największą bolączką krapkowickiego „tramwaju” jest to, że brakuje przystanku na ulicy Ligonia w Otmęcie w pobliżu marketów spożywczych i innych sklepów. Najbliższy jest w obrębie ulicy Górnej, ale to jest za daleko zwłaszcza dla osób w podeszłym wieku.
Do tematu odniosły się władze gminy Krapkowice. Przypomnijmy, że odpowiedzi w imieniu burmistrza udzieliła nam Katarzyna Kubacka, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Urbanistyki Urzędu Miasta i Gminy Krapkowice. Urzędniczka wyjaśniła, że ceny biletów zostały podniesione z uwagi na wiele czynników, m.in. koszty osobowe pracowników (podnoszone ustawowo pensje minimalne, koszty paliwa, koszty sprzętu itp.).
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze