„Zdzichy” już do przerwy wypracowały sobie trzybramkową zaliczkę, a do siatki gospodarzy trafiali Szymon Grek i dwukrotnie były zawodnik gogolinian, Cyprian Szulczewski. Po zmianie stron na listę strzelców wpisał się inny ex-emkaesiak, Szymon Tandereszczak, a dublet ustrzelił Kacper Stępień ustalając końcowy rezultat meczu na 6-0 dla Ruchu. W zespole trenera Adriana Pajączkowskiego z różnych przyczyn zabrakło w tym spotkaniu Kacpra Fedorowicza, Szymona Wilka i Przemysława Tramsza. Na boisku nie pojawili się także Marek Podborączyński i Valentyn Baikov, których wiosną nie zobaczymy w trykotach zdzieszowickiego klubu. Po raz pierwszy koszulkę „Zdzichów” przywdział za to Kacper Dachnowski. 21-letni pomocnik przyszedł na Rozwadzką z MKS-u Kluczbork, a wcześniej grał m.in. w Starowicach, drugiej drużynie Odry Opole oraz drugoligowych rezerwach wrocławskiego Śląska. W pojedynku z Gogolinem Dachnowski pojawił się na murawie po przerwie. – W spotkaniu z MKS-em były elementy, z których możemy być bardzo zadowoleni, ale były też takie nad którymi musimy jeszcze popracować – ocenił krótko coach „Zdzichów”.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze