Strzelecki festiwal rozpoczął Sośnicki, który na listę strzelców wpisał się już w 9. minucie. Przed zmianą stron przymierzył on celnie po raz drugi, a że kilka minut wcześniej uprzedził go Mateusz Piecha, na przerwę miejscowi schodzili, prowadząc 3-0. Po powrocie na murawę „Górnicy” byli jeszcze bardziej pazerni na gole. W ciągu dwóch minut Łukasz Ryncarz zanotował bramkowy dublet, a niedługo potem jego tropem poszedł Michał Zieliński i w 63. minucie gracze trenera Mariusza Kapłona prowadzili różnicą siedmiu goli. W końcówce meczu z dobrej strony w ofensywie znowu pokazali się Sośnicki z Zielińskim, a że kroku dotrzymali im Miłosz Nowak i Jerzy Ryncarz, skończyło się „jedenastką”.
Drugie zwycięstwo w wykonaniu januszkowiczan poprawiło ich sytuację w tabeli i po pięciu rundach spotkań zajmują oni szóstą lokatę.
– Ciężko cokolwiek o takim meczu powiedzieć, bo nasz przeciwnik był po prostu słabo dysponowany, a od 20. minuty grał w dziesiątkę. Mimo wysokiego zwycięstwa graliśmy dość nieskutecznie, bo bramek powinniśmy zdobyć znacznie więcej – podsumował krótko coach drużyny z Januszkowic Mariusz Kapłon.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 19 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze