Rajd rowerowy w Choruli staje się powoli tradycją. Jest to cykliczna, coroczna impreza, która odbywa się 15 sierpnia.
- Wydarzenie organizujemy przy wsparciu finansowym fundacji Górażdże Aktywni w Regionie – mówi sołtys Irena Kubiczek. – W tym roku, dzięki pozyskanym środkom, udało nam się pozyskać fundusze na zakup różnych gadżetów, toreb z motywami rowerowymi, dzwonków, batoników.
Trasa tradycyjnie wiodła ulicami wioski. Prowadziła przez ulice Lipową i Wolności, w kierunku portu i z powrotem. Tak wykonano kilka rund. W sportowej rywalizacji wzięło udział blisko 80 uczestników, w tym sporo dzieci, ale nie tylko. Najstarszym rowerzystą był mieszkaniec Choruli Wendelin Lakota.
- Bardzo lubię jeździć na rowerze – mówi Wendelin Lakota. - Jak ja w moim wieku przestanę jeździć na tych rajdach to co będzie? (śmiech) W tym roku kończę 89 lat, w przyszłym roku, jak zdrowie dopisze to, znów pojadę.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze