Urzędnik szczegółowo przedstawił informację odnośnie przejezdności dróg rolnych, które dzisiaj stanowią tymczasowy objazd wytyczony po tym jak na drodze krajowej 45 uszkodzeniu uległ most nad Osobłogą. Wiceburmistrz dziękował również burmistrzowi Strzeleczek Markowi Pietruszce za umożliwienie wytyczenia objazdu przez teren gminy Strzeleczki.
- Wyznaczając ten objazd, traktowaliśmy to jako objazd tymczasowy – mówił podczas sesji Joszko - I takie też były nasze zamiary. Myśleliśmy, że to będzie może na dwa, trzy, cztery tygodnie, aż zostanie przeprawa mostowa na rzece Osobłodze naprawiona. Według informacji, która dotarła do nas z Generalnej Dyrekcji ten most nie nadaje się absolutnie do użytkowania i wymaga kompletnej przebudowy. Ja już to państwu tłumaczyłem na komisji, ale powtórzę to jeszcze raz, ten obiekt został przebadany przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów z Warszawy przy użyciu specjalistycznej ekipy płetwonurków wojskowych. Tam niestety zostały bardzo mocno podmyte fundamenty pod tym mostem. Wymaga on gruntownej przebudowy. Musi zostać przebudowany. Nie ma możliwości zasypania tej części i utwardzenia tego asfaltem i puszczenia tego ruchu. Bo nikt nie wyda zgody na to, żeby tam ruch puścić tą drogą krajową. Nikt takiej zgody nie da, nikt się pod tym nie podpisze. To jest po prostu katastrofa budowlana – przekazał urzędnik.
- Wracając do objazdu, jesteśmy świadomi tego, że to jest objazd tymczasowy i jak długo to będzie trwało nie wiemy – kontynuował zastępca włodarza Krapkowic - Mam nadzieję, że most tymczasowy w międzyczasie powstanie, że nie będzie takich opadów śniegu, ale utrzymanie tej drogi, przejezdności w okresie zimowym będzie graniczyło z cudem. Tam nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby cokolwiek zamontować, żeby śniegu na tę drogę nie nawiewało. Sami wiemy wielokrotnie w okresie każdorazowej zimy, ta droga zawsze była wyłączana z użytkowania, bo tego się nie da utrzymać. Co więcej ta część gruntowa jest na terenie gminy Strzeleczki. Tutaj dziękuję bardzo burmistrzowi Strzeleczek Markowi Pietruszce za to, że się zgodził generalnie na współpracę z naszą gminą, żeby tamtędy przepuścić, wyznaczyć ten objazd. Jest tam jeszcze gorzej, bo jest tam działka prywatna, z której korzystamy też z uprzejmości osoby fizycznej, która zgodziła się na wytyczenie tam objazdu i nikt nie jest w stanie tej drogi gruntowej utrzymać i tej przejezdności przez dłuższy okres czasu. Jest to karkołomne zadanie.
Samorządowiec wskazał również alternatywną trasę w przypadku zamknięcia tymczasowego objazdu.
- Wobec powyższego prawdopodobnie, oby tak nie było, jeżeli byłyby takie opady śniegu, które nie pozwalałyby na utrzymywanie tej przepustowości, to będzie normalnie wyznaczony objazd tak jak do tej pory był drogą powiatową przez Komorniki, Łowkowice do Ściborowic, do drogi wojewódzkiej 416.
Ponadto zastępca burmistrza Krapkowic zapowiedział także dodatkowe utrudnienie z jakim będą musieli zmierzyć się kierowcy na drodze wojewódzkiej 416. Okazuje się, że w środę, 27 listopada, drogowcy rozpoczną remont m.in. w miejscu łączenia się drogi gruntowej tymczasowego objazdu z 416-tką.
- 27 listopada rozpocznie się tam druga część przebudowy tej drogi- zakomunikował Joszko - czyli od Borku w kierunku Ściborowic. Wykonawca zacznie przebudowę tej drogi, będzie usuwał wierzchnią warstwę asfaltu, ale tutaj naprawdę jesteśmy w pełnej zgodzie z Zarządem Dróg Wojewódzkich i z wykonawcą i będzie to tam na zasadzie wahadła. Czyli najpierw będzie wykonawca wykonywał jedną stronę drogi a po jej ukończeniu przejdzie na drugą stronę i tak będzie na zmianę robił, mając też na uwadze to, że jest tam skrzyżowanie przy samym Borku przy wyjeździe z leśniczówki, który jest użytkowany w tej chwili przez ten objazd, a ono też jest włączone w tę część przebudowy.
Kierowcom pozostaje uzbroić się w cierpliwość i liczyć na to, że nadchodząca zima będzie łaskawa.
Napisz komentarz
Komentarze