Niezadowolenie narastało miesiącami
Spór na linii pracownicy – zarząd spółki ciągnie się od wielu miesięcy. Związki zawodowe od dawna apelują o podwyżki w wysokości 1 000 złotych brutto. Większość pracowników Poczty Polskiej zarabia najniższą krajową, redukowane są kolejne etaty, obowiązków przybywa, listonosze obsługują coraz większe obszary, a płaca ani drgnie. W połowie roku oliwy do ognia dolały zapowiedzi nowego prezesa spółki Sebastiana Mikosza. Oznajmił on, iż Poczta Polska musi przejść transformację poprzez m.in. wprowadzenie programu dobrowolnych odejść, który do końca roku objąć ma ponad 9 tys. osób, czyli 15 proc. załogi oraz o wypowiedzenie funkcjonującego od 9 lat Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, które ma stać się skuteczne od końca lutego 2025 roku. W ramach transformacji zlikwidowano także regiony, w tym region opolski, który przyłączono do okręgu katowickiego.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 19 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze