Metodologia raportu jest dość skomplikowana i opiera się w głównej mierze o dane statystyczne oraz inne przeprowadzane przez portal badania. Do jego opracowania wykorzystano dane z wyborów samorządowych, począwszy od 2002 roku, podczas których Polacy po raz pierwszy mogli wybrać prezydenta, burmistrza lub wójta swojej miejscowości bezpośrednio w wyborach. Nie bez znaczenia były też m.in. takie kryteria jak długość urzędowania, ilość zdobytych głosów w poprzedzających kadencjach (o ile były), ogólne poparcie społeczne, wiek, liczba kontrkandydatów, a także liczba osób upoważnionych do głosowania na danym terytorium. Na podstawie tych czynników autorzy raportu przyznawali odpowiednią ilość punktów. Im wyższy wynik, który zdobyli, tym większe prawdopodobieństwo zmiany włodarza miasta.
Dane mówią wprost: szanse na zmiany burmistrzów w powiecie krapkowickim są bardzo niskie. Prawdopodobieństwo zmiany burmistrza Krapkowic Andrzeja Kasiury wynosi zaledwie 25%. Autorzy raportu przyznali włodarzowi zaledwie 21 punktów (dla porównania burmistrz Niemodlina Dorota Koncewicz zdobyła ich aż 76). Po 25 punktów otrzymali burmistrz Zdzieszowic Sybila Zimerman i burmistrz Gogolina Joachim Wojtala. W ich wypadku szansa na zmianę również wynosi 25%.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 20 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze