Zespół trenera Sławomira Sieńczewskiego do ostatniej kolejki ambitnie walczył o zachowanie IV ligi dla Krapkowic, ale w tym sezonie konkurencja okazała się nieco mocniejsza. Razem z Unią „elitę” seniorskich rozgrywek Opolszczyzny opuszczają jeszcze Polonia Głubczyce i Start Jełowa, choć ci ostatni mogą się jeszcze uratować kosztem udziału w barażach. W całym sezonie krapkowiczanie zdobyli 24 punkty, z czego zaledwie 10 jesienią. Na 30 ligowych spotkań Unia wygrała zaledwie 7, notując przy tym najwięcej w stawce 16 drużyn porażek, a tych było aż 20! Trzy remisy niewiele pozwoliły dopisać do punktowego konta i w efekcie nasz zespół zakończył sezon na dnie ligowej tabeli.
Przed sobotnim pojedynkiem w Zdzieszowicach tylko niepoprawni optymiści wierzyli chyba w szczęśliwy splot kilku zdarzeń. Pierwszym z nich miała być wygrana przy Rozwadzkiej, co w przerwie zawodów nie wydawało się niemożliwe, bo Unia po bramkach Bartosza Brzozowskiego i Fabiana Przybyły prowadziła 2-1. Drugim z warunków miała być strata punktów Jełowej i Głubczyc, a ostatnim utrzymanie III ligi w Brzegu. Emocje z tym związane skończyły się niestety równocześnie z końcowym gwizdkiem sędziego, bo Ruch odrobił straty z nawiązką, grzebiąc wszelkie nadzieje Unitów na pomyślne zakończenie sezonu. Z kronikarskiego obowiązku warto odnotować strzelców bramek dla „Zdzichów”, a byli nimi: Piotr Strzelecki, Dariusz Zapotoczny i Dawid Kiliński (dwie). Na szczeblu IV ligi Unia Krapkowice (wcześniej występowała pod nazwą KS Krapkowice – przyp. red.) nieprzerwanie grała przez 7 sezonów.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 13 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze