Przypomnijmy naszym czytelnikom, inwestorem jest właściciel zabytkowej remizy, prezes POM-u Andrzej Kulpa. Jak mówi przedsiębiorca, powodów, dla których budynek przez lata nie był remontowany, było mnóstwo.
- Nim ruszyły prace, trzeba było wykupić dodatkowe działki, a także poczekać na decyzje konserwatora zabytków – mówi Andrzej Kulpa. - Ten cały proces trwał blisko trzy lata.
Do tej pory odbudowano cały ustrój nośny, który był w bardzo złym stanie. Wszystko zostało jednak wzmocnione żelbetem i w tej chwili konstrukcja jest solidna. Częściowo zrobione są także instalacje. Niedawno na remizie została zamontowana figura św. Floriana. W obiekcie trzeba będzie jeszcze wylać posadzki, otynkować ściany i zainstalować podłogowe ogrzewanie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze