Policjanci patrolujący Krapkowice zauważyli, że kierowca przejeżdżającego ulicą Prudnicką samochodu nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa. Dlatego użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aby go zatrzymać – ale dacia przyśpieszyła i rozpoczął się pościg. Uciekiniera udało się zatrzymać dopiero na jednej z uliczek w Strzeleczkach.
- Policjanci widzieli, że na przednim siedzeniu auta przewożone jest małe dziecko, dlatego ścigając je, musieli zachować ostrożność – relacjonuje młodsza aspirant Ewelina Karpińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach. – Po drodze mężczyzna łamał przepisy drogowe, między innymi pod względem prędkości, bo w terenie zabudowanym jechał około 90-100 kilometrów na godzinę. Wyprzedzał też na podwójnej ciągłej…
31-letniego kierowcę udało się w końcu zatrzymać z pomocą dzielnicowego ze Strzeleczek, który ruszył z pomocą kolegom z Krapkowic. Wspólnie przyblokowali uciekiniera w jednej z uliczek. Jak się okazało, 31-latek uciekał, gdyż nie posiadał uprawnień do kierowania i złamał dwuletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Był trzeźwy.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 8 listopada - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze