Złodziej grasował w gminie Gogolin w nocy z 17 na 18 września. Pierwsze ze zgłoszeń dotyczyło ulicy Kamiennej w Malni, gdzie nieznany sprawca spenetrował wnętrze samochodu marki Audi zaparkowanego na prywatnej posesji. Nie musiał jednak się włamywać, bo auto było otwarte. Zabrał pieniądze, okulary i inne przedmioty, co w sumie wyceniono na 450 zł.
Tej samej nocy z tej samej ulicy zniknął cały pojazd, co jak można zgadywać prawdopodobnie związane było z tym samym sprawcą. Chodzi o toyotę yaris, której roztargniony właściciel zostawił kluczyk w stacyjce. Samochód został znaleziony kolejnego dnia w okolicy ulicy Marzanny w Gogolinie z uszkodzoną oponą, która najwyraźniej uniemożliwiła sprawcy dalszą jazdę… Policjanci prowadzą czynności w związku z krótkotrwałym użyciem pojazdu.
Na policję zgłoszono jeszcze jedno „wejście” do samochodu w nocy z 17 na 18 września – tym razem na ulicy Żeromskiego w Gogolinie. Toyota auris też była prawdopodobnie niezamknięta, bo nie było śladów włamania. W tym przypadku sprawca nie znalazł jednak chyba nic cennego, bo nic nie zabrał, tylko poniszczył i zostawił pootwierane schowki…
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 20 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze