Przyjaciel arcyksięcia
Przełom w życiorysie Melchiora von Rederna nastąpił w 1587 roku. Wówczas w wieku 32 lat na stałe zaistniał w wielkiej polityce. Arcyksiążę austriacki Maksymilian Habsburg starał się wtedy o koronę polską. Jego rywalem do tronu był Zygmunt III Waza. W Rzeczpospolitej doszło do podwójnej elekcji, a obaj kandydaci przyjęli wybór i jasne stało się, że sprawę rozstrzygną działania zbrojne. Pierwszy armię zebrał Habsburg, a w skład jej dowództwa jako doświadczony cesarski pułkownik wszedł Melchior von Redern. Wojsko Maksymiliana ruszyło na Kraków, nie zdobyło jednak miasta i zaczęło krążyć wzdłuż granicy Polski i Śląska. W międzyczasie Zygmunt przybył do Krakowa, gdzie został koronowany na króla Polski i wielkiego księcia Litwy. Waza uzyskał przewagę, na czele sił jego zwolenników stanął hetman Jan Zamoyski.
Obie armie spotkały się 24 stycznia 1588 roku pod Byczyną. Okolice miasteczka leżały wtedy w granicach Królestwa Czech, rządzonego przez Habsburgów. Arcyksiążę rozłożył obóz na wschód od Byczyny, nie spodziewając się, że Zamoyski przekroczy granicę. Ten jednak nie przejął się tą formalnością – wkroczył na Śląsk i nocą kompletnie zaskoczył przeciwnika. Co więcej, korzystając z gęstej mgły, okrążył lewe skrzydło wojska habsburskiego. Kiedy mgły opadły, Maksymilian nakazał swoim oddziałom atak, ale doszło do nieporozumienia i jeden z węgierskich pułków zaczął się wycofywać. Polska husaria dowodzona przez Stanisława Żółkiewskiego pokonała jazdę arcyksięcia. Wojsko Habsburga zaczęło odwrót, podczas którego poniosło znaczne straty. Maksymilian schronił się w Byczynie, ale zanim Polacy przystąpili do szturmu, poddał miasto i oddał się do niewoli. Całe starcie trwało zaledwie dwie godziny.
Co w tym czasie robił Melchior von Redern? Jego dokładne działania nie są nam znane, ale najpewniej przebywał w towarzystwie arcyksięcia. W krótkiej biografii Rederna możemy przeczytać, że sprzeciwiał się jednej z decyzji, która doprowadziła do przegrania bitwy, nie został jednak wysłuchany. To Maksymilian dowodził i podejmował ostateczne decyzje. Dalsze losy Melchiora świadczą o tym, że uzyskał pełne zaufanie arcyksięcia. Razem z nim spędził rok w niewoli w Polsce i uczestniczył w próbie jego ucieczki. W kolejnych latach został radcą i marszałkiem dworskim Maksymiliana Habsburga.
W 1591 roku przyszedł na świat jedyny syn Melchiora i Kathariny – Christoph. Jesienią, po śmierci ostatniego z braci, Melchior pozostał jedynym pozostałym przy życiu synem Friedriecha Rederna i samodzielnym panem na Frýdlancie. To ostatnie wydarzenia z jego życia, które nie są bezpośrednio powiązane z wojną. Pozostałe lata spędził przede wszystkim na froncie tureckim.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze