Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttp://transport-augustyn.pl/
czwartek, 28 listopada 2024 19:35
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100031786016437
Reklama
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

Marszałek Jego Cesarskiej Mości (część II)

Arystokrata i poważany dowódca wojskowy. Walczył pod rozkazami Stefana Batorego przeciwko Gdańskowi i Moskwie. Uczestniczył w wyprawie, która miała pomóc Maksymilianowi Habsburgowi w uzyskaniu polskiej korony. Był prawdziwą zmorą tureckich dowódców podczas walk na Węgrzech w końcówce XVI wieku. Poznajcie Melchiora von Rederna, brata właściciela Krapkowic.
Marszałek Jego Cesarskiej Mości (część II)

Przyjaciel arcyksięcia
Przełom w życiorysie Melchiora von Rederna nastąpił w 1587 roku. Wówczas w wieku 32 lat na stałe zaistniał w wielkiej polityce. Arcyksiążę austriacki Maksymilian Habsburg starał się wtedy o koronę polską. Jego rywalem do tronu był Zygmunt III Waza. W Rzeczpospolitej doszło do podwójnej elekcji, a obaj kandydaci przyjęli wybór i jasne stało się, że sprawę rozstrzygną działania zbrojne. Pierwszy armię zebrał Habsburg, a w skład jej dowództwa jako doświadczony cesarski pułkownik wszedł Melchior von Redern. Wojsko Maksymiliana ruszyło na Kraków, nie zdobyło jednak miasta i zaczęło krążyć wzdłuż granicy Polski i Śląska. W międzyczasie Zygmunt przybył do Krakowa, gdzie został koronowany na króla Polski i wielkiego księcia Litwy. Waza uzyskał przewagę, na czele sił jego zwolenników stanął hetman Jan Zamoyski. 

Obie armie spotkały się 24 stycznia 1588 roku pod Byczyną. Okolice miasteczka leżały wtedy w granicach Królestwa Czech, rządzonego przez Habsburgów. Arcyksiążę rozłożył obóz na wschód od Byczyny, nie spodziewając się, że Zamoyski przekroczy granicę. Ten jednak nie przejął się tą formalnością – wkroczył na Śląsk i nocą kompletnie zaskoczył przeciwnika. Co więcej, korzystając z gęstej mgły, okrążył lewe skrzydło wojska habsburskiego. Kiedy mgły opadły, Maksymilian nakazał swoim oddziałom atak, ale doszło do nieporozumienia i jeden z węgierskich pułków zaczął się wycofywać. Polska husaria dowodzona przez Stanisława Żółkiewskiego pokonała jazdę arcyksięcia. Wojsko Habsburga zaczęło odwrót, podczas którego poniosło znaczne straty. Maksymilian schronił się w Byczynie, ale zanim Polacy przystąpili do szturmu, poddał miasto i oddał się do niewoli. Całe starcie trwało zaledwie dwie godziny.

Co w tym czasie robił Melchior von Redern? Jego dokładne działania nie są nam znane, ale najpewniej przebywał w towarzystwie arcyksięcia. W krótkiej biografii Rederna możemy przeczytać, że sprzeciwiał się jednej z decyzji, która doprowadziła do przegrania bitwy, nie został jednak wysłuchany. To Maksymilian dowodził i podejmował ostateczne decyzje. Dalsze losy Melchiora świadczą o tym, że uzyskał pełne zaufanie arcyksięcia. Razem z nim spędził rok w niewoli w Polsce i uczestniczył w próbie jego ucieczki. W kolejnych latach został radcą i marszałkiem dworskim Maksymiliana Habsburga.

W 1591 roku przyszedł na świat jedyny syn Melchiora i Kathariny – Christoph. Jesienią, po śmierci ostatniego z braci, Melchior pozostał jedynym pozostałym przy życiu synem Friedriecha Rederna i samodzielnym panem na Frýdlancie. To ostatnie wydarzenia z jego życia, które nie są bezpośrednio powiązane z wojną. Pozostałe lata spędził przede wszystkim na froncie tureckim.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 maja - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PowiatowyTreść komentarza: To przyjdź i sam ją zbuduj. To jest duże wyzwanie logistyczne i nie jest to takie proste jak się każdemu wydaje.Data dodania komentarza: 28.11.2024, 08:59Źródło komentarza: Tymczasowa przeprawa w Żywocicach: nowy most gotowy już wkrótceAutor komentarza: PPPTreść komentarza: Czysty region to największa ściema. Miało być tanio , jest drogo . Częstotliwość wywozu segregowanych śmieci to jest żart na sali. Krapkowice zrozumiało swój błąd i już ich niema w tej eko ściemieData dodania komentarza: 26.11.2024, 15:00Źródło komentarza: Zapłacimy więcej za śmieciAutor komentarza: ArweTreść komentarza: Brakuje informacji, że ścieżkę rowerową przez Oslobloge ufundował POM Krapkowice, a zaliczkę na budowę mostu tymczasowego Prezydent Warszawy Rafał TrzaskowskiData dodania komentarza: 26.11.2024, 08:58Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Budowa tymczasowego mostu na Osobłodze ruszyła – powrót do normalności coraz bliżejAutor komentarza: 321Treść komentarza: Powrót do normalności? Nie będzie w tym ani grama normalności - kolejna nieprzemyślana inwestycja i pieniądze wywalone w błoto. Most postoi ze 2 -3 lata i później co? Droga do rozbiórki? Znacznie lepiej byłoby zbudować porządną drogę od Żywocic aż do błoni za zamkiem. Samochody i tak tamtędy jeżdżą, a taka droga zostałaby już na stałe, w przyszłości po wybudowaniu obwodnicy mogłaby zostać przemianowana na DDR. Co dostaniemy? Cały ruch z okolicy zostanie zwalony na drogę Krapkowicką w Żywocicach i Kozielską w Krapkowicach. Nie zdziwcie się jak mieszkańców szlag trafi i zablokują te drogi, którymi zaraz poleci sznur tirów - wirtualne ograniczenia i zakazy takie jak w Łowkowicach są nic nie warte skoro Policja ma na to wywalone i pojawia się na miejscu najwyżej 2 razy w tygodniu na parę minut.Data dodania komentarza: 26.11.2024, 07:59Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Budowa tymczasowego mostu na Osobłodze ruszyła – powrót do normalności coraz bliżejAutor komentarza: LolTreść komentarza: Ciekawe kto bedzie budował. Szybkie wyłonienie wykonawcy. Szwagier już czekał pewnie z koparką i łopatąData dodania komentarza: 25.11.2024, 17:56Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Budowa tymczasowego mostu na Osobłodze ruszyła – powrót do normalności coraz bliżejAutor komentarza: boBudowniczyTreść komentarza: Mosty stawia się na przyczółkach które zazwyczaj robi się z betonu. Beton osiąga pełna wytrzymałość po 28 dniach i dopiero wtedy można podpory obciążyć projektowanym mostem, czyli licząc od dziś dopiero po 23 grudnia. a tam ani szalu***ów, ani zbrojenia, ani nasypów że o nawierzchniach drogowych najazdów nie wspomnę. No chyba że starosta Sonik ma asa w rękawie w postaci innych technologii, może nawet kosmicznych, i się do końca roku wyrobią,,, to wtedy odszczekam ale dziś idę po popcorn i bacznie obserwuję.Data dodania komentarza: 25.11.2024, 13:09Źródło komentarza: Tymczasowy most: Minister finansów dał zielone światło
Reklama