9 sierpnia około godziny 17.00 krapkowiccy policjanci w trakcie prowadzonej kontroli prędkości pojazdów zatrzymali osobową mazdę, która jechała zbyt szybko.
Jak się okazało, nieprawidłowości było jednak więcej. Podobnie zresztą było w trakcie kontroli 13 sierpnia. Tu kierowca wpadł jednak przez brak zapiętych pasów.
Do kontroli mazdy doszło na ulicy Żeromskiego. Auto jechało z prędkością 66 km/h na dozwolonej maksymalnej pięćdziesiątce. W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że kierujący samochodem 41-letni mieszkaniec Krapkowic nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Co więcej pojazd nie miał też ważnych badań technicznych, a w centralnej ewidencji pojazdów nie było informacji o aktualnej polisie ubezpieczeniowej. Policjanci wystosowali wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego o sprawdzenie czy polisa istnieje i czy jest aktywna. Jeśli okaże się, że nie, 41 –latek poniesie konsekwencje finansowe. Póki co sporządzony został zaś wniosek o ukaranie do sądu za 3 wykroczenia.
Nieco podobna historia wiąże się z kontrolą drogową, do jakiej doszło 13 sierpnia o godzinie 16.20.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 16 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze