O problemie poinformował redakcję „Tygodnika Krapkowickiego” czytelnik (dane do wiadomości redakcji), który często przemierza trasę pomiędzy Walcami, Grocholubiem a Stradunią, a także Rozkochowem a stolicą gminy. W ostatnim czasie zwrócił uwagę na ilość pojedynczych śmieci znajdujących się na polach ciągnących się wzdłuż dróg.
- Pola uprawne zasypane są śmieciami – interweniuje nasz czytelnik – Wygląda to jakby osoby podróżujące tutejszymi drogami bezmyślnie wyrzucały przez okna swoich samochodów odpady po spożytych napojach i innych produktach. Walają się tutaj butelki i puszki nierzadko po alkoholu, plastikowe opakowania po chipsach, batonach i innych przekąskach, a także puste paczki po papierosach. Zastanawiam się dlaczego tak trudno dowieźć te odpady choćby do najbliższej wioski, gdzie przy ulicach i chodnikach stoją przecież śmietniki. Na tych polach wala się już tyle śmieci, że wątpię, aby dany rolnik na swoim polu dał radę uprzątnąć to wszystko. Wraz z nadejściem wiosny i lata pojawią się tutaj rośliny uprawne, które zakryją te wszystkie odpady, a podczas żniw gospodarz jednym ruchem maszyny zmieli to wszystko razem. A my jako konsumenci otrzymamy później produkt np. mąkę czy chleb okraszony dodatkowo zmielonym plastikiem lub co gorsza odłamkami szkła – zauważa nasz czytelnik.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 25 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze