Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.urlop.pl/
środa, 22 stycznia 2025 06:23
Przeczytaj:
Reklama
Reklama
Reklama http://www.isdmsolution.pl/

Bulwersująca podwyżka

„To jest po prostu skandal” – mówią ludzie, którzy za przejazd tzw. tramwajem z Otmętu do Krapkowic płacą aż 5 zł. Takiej podwyżki w nowym roku nikt się nie spodziewał, a jak się okazuje, uwag do funkcjonowania gminnego transportu publicznego w naszym mieście powiatowym jest znacznie więcej.
zdjęcie poglądowe

Mieszkańcy Krapkowic bardzo się zdziwili, gdy w 2025 roku wsiedli to tzw. tramwaju. Nikt z pasażerów korzystających z gminnego transportu publicznego nie spodziewał się, że za przejazd z Otmętu do Krapkowic (z dowolnego przystanku) trzeba już zapłacić 5 zł. Sprawa ewidentnie bulwersuje, bo w ostatnim czasie redakcja „Tygodnika Krapkowickiego” przyjęła sporo interwencji w tej sprawie. Te zaczęły do nas spływać lawinowo.

- To po prostu skandal – mówi jedna z mieszkanek Krapkowic (dane do wiadomości redakcji). – Byłam zdziwiona, gdy wsiadłam do autobusu i musiałam zapłacić 5 zł za przejazd. To wcale nie jest mało! Nie tylko ja byłam w szoku, ale także inni pasażerowie. Niektóre osoby wsiadające ostrzegałam, żeby sobie przygotowali więcej pieniędzy.

Drożej niż w Warszawie

Krapkowiczanka jest zbulwersowana, bo w Krapkowicach za przejazd gminną komunikacją trzeba zapłacić więcej niż w innych miastach. Tę różnicę zauważają również inne osoby interweniujące.

- 20-minutowy bilet na publiczny transport miejski w Warszawie kosztuje 3,40 zł – mówi jeden z mieszkańców powiatu krapkowickiego (dane do wiadomości redakcji). – Tramwajem, metrem, autobusem w ciągu tego czasu można przejechać właściwie pół miasta. A w Krapkowicach? Płacimy 5 zł, żeby przedostać się z Otmętu do Krapkowic. De facto to odległość, którą człowiek w sile wieku może przejść pieszo. Skandal.

W Krapkowicach jest drożej niż w Warszawie, ale nie tylko. Jedna z naszych czytelniczek powiedziała, że bilety na komunikację miejską są tańsze także w Opolu i Wrocławiu. Takich przykładów można wymieniać znacznie więcej.

My drogo, a tam za darmo?!

Podwyżkami zszokowana jest także Ewa z Otmętu (dane do wiadomości redakcji). Kobieta zbulwersowana jest tym, że niektóre połączenia funkcjonujące w ramach gminnego transportu publicznego w sąsiednich Strzelcach Opolskich są darmowe.

- My mamy płacić 5 zł, a w Strzelcach Opolskich ludzie jeżdżą za darmo?! – pyta podirytowana Ewa z Otmętu. 

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 14 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama