- Korzystając z nowego chodnika napotykamy na ogromną kałużę której nie sposób obejść – informuje osoba interweniująca. – Powodem jest to, że wokół skrzyżowania ułożono krawężniki, a zapomniano o zapewnieniu odpływu wody. Dodatkowym, bardzo istotnym problemem jest nowo zamontowane oświetlenie i sygnalizacja pulsacyjna przejścia dla pieszych. Pierwsze działało tylko kilka dni a drugie nigdy.
Jak nas poinformowano, mimo kilku interwencji w urzędzie gminy w Krapkowicach, nic w tym temacie się nie dzieje.
Na skrzyżowaniu, które miało być doświetlone i bezpieczne, właśnie teraz kiedy większość dnia jest ciemno, niestety tak nie jest. Inaczej jest z przejściem w Żywocicach (Ligota), które było remontowane w tym samym czasie, a tak naprawdę niewiele osób z niego korzysta, od początku działa ono bez zarzutów. Tymczasem skrzyżowanie w Żużeli łączące dwie części miejscowości, z którego korzysta wiele osób w tym dzieci, od samego początku jest wadliwe. Być może po naszej interwencji dany obiekt zacznie spełniać założenia projektowe.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze