Odzyskane królestwo
Już podczas krótkiego pobytu Izabeli i Jana Zygmunta na Śląsku, pojawił się temat powrotu na Węgry. Utiešenovic jako zarządzca wschodniej części królestwa radził sobie kiepsko. Prowadził nieudane walki z Turkami, a w grudniu 1551 roku został zamordowany. Już w 1552 roku miejscowa szlachta wezwała królową i jej syna do powrotu. Powrót Zápolyów do władzy popierany był również przez sułtana tureckiego Sulejmana. Jagiellonka postanowiła jednak czekać. Jej celem było wyraźne wykazanie, że to Habsburg jako pierwszy złamał umowę. Ferdynand nie zrobił nic, żeby utrudnić Izabeli PR-owe zwycięstwo. Winien był jej synowi poważne kwoty na utrzymanie dworu, jednak nie miał zamiaru ich wypłacić. Bał się, że te fundusze zostaną użyte przeciwko niemu na Węgrzech. Okazało się ostatecznie, że to wstrzymywanie wypłaty „pomogło” mu w utracie władzy.
Na początku 1556 roku Jagiellonka przebywała we Lwowie. Tutaj dowiedziała się, że wydarzenia nad Dunajem przyspieszyły. W lutym Sejm w miejscowości Turda wezwał ją wraz z synem do powrotu i objęcia władzy. Miesiąc później miejscowa szlachta wypowiedziała posłuszeństwo Habsburgom i wybrała bliskiego współpracownika Izabeli na namiestnika.
W całym kraju wybuchły walki pomiędzy zwolennikami Ferdynanda i Izabeli. Ci drudzy uzyskali pomoc wojsk z Mołdawii i Wołoszczyzny, krainy znajdującej się w południowej części dzisiejszej Rumunii. Habsburg obawiał się, że na dołączenie do walk tylko czeka Sulejman Wspaniały. Postanowił zrezygnować ze wschodniej części Węgier. W październiku Izabela i Jan Zygmunt tryumfalnie wrócili do kraju. Oficjalnie władcą państwa został Zápolya, ale to jego matka otrzymała władzę regencyjną na pięć lat. Była to dość niezwykła decyzja, gdyż młody władca ukończył już szesnasty rok życia. Wielu monarchów w tym wieku obejmowało już samodzielne stery rządów. Jagiellonka i jej syn wreszcie objęli władzę w kraju. Ten był jednak znacznie mniejszy niż jeszcze w 1540, kiedy obejmowali ją po raz pierwszy, a nawet mniejszy niż w 1551 roku, kiedy z niego wyjeżdżali. Ich panowanie rozciągało się w zasadzie tylko nad Siedmiogrodem, prawie cała reszta królestwa Węgier była pod panowaniem Sulejmana i Ferdynanda. Przez kolejne lata trwały walki o wschodnie skrawki dzisiejszych Węgier i południowej Słowacji. Mimo pomocy tureckiej, sukcesy były mocno ograniczone.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 3 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze