Rzucali kamieniami, stukali po oknach i straszyli - tak w Chrząszczycach potraktowano uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Polski, aby znaleźć schronienie przed wojną. Chuligańskie wybryki zostały szybko skrytykowane przez większość mieszkańców, ale niestety… strach po tych zdarzeniach u imigrantów tylko się spotęgował.
Pierwotnie sala wiejska w Chrząszczycach nie miała być przeznaczona dla uchodźców, bo w gminie Prószków przyjezdni z Ukrainy mieli znaleźć swoje zakwaterowanie w świetlicach wiejskich. Dopiero z czasem, gdy sytuacja związana z migracją na zachód Europy nabrała niewyobrażalnych rozmiarów, decyzje się zmieniły. Decyzję o urządzeniu schronienia w sali wiejskiej podjęto z dnia na dzień i dzięki zaangażowaniu mieszkańców udało się to zrobić błyskawicznie.
Do Chrząszczyc przyjechało w sumie 6 Ukraińców. Wielu ludzi dobrej woli starało się, aby stworzyć dla nich jak najlepsze warunki pobytu, jednak to z czasem zaczęło komuś wyraźnie przeszkadzać. Pojawiły się bowiem informacje o tym, że nieznane osoby przychodzą pod świetlicę, stukają w okna i straszą uchodźców ze wschodu. We wiosce zawrzało.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Ziemi Opolskiej z 24 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze