O śmierci Zuzi Machety poinformowali jej rodzice na Facebooku.
„Nie tak miało być, nie taki scenariusz zakładaliśmy, kiedy późnym popołudniem wieźliśmy ją na SOR, bo się nagle źle poczuła. Bardzo nas zaskoczyła i wiemy, że tego nie planowała. Wszystko zadziało się bardzo szybko” – napisali rodzice Zuzi.
Rodzice wspominają też, że Zuzia czekała na wakacje i operację dłoni.
„Zdążyła jeszcze nacieszyć się prezentem, który dostała od nas wcześniej z okazji Dnia Dziecka. Miała tyle planów, ale jej organizm nagle się poddał” – zaznaczyli na Facebooku.
Wiadomość o śmierci Zuzi poruszyła serca zarówno internautów, jak i mieszkańców naszego regionu oraz całego kraju. Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu na jej leczenie zabiegała cała Polska. Mieszkanka Gogolina zmagała się bowiem z pęcherzowym oddzielaniem się naskórka. Jest to niezwykle rzadka choroba genetyczna. Podczas wspominanej zbiórki zebrano 6 milionów złotych.
Zuzia Macheta miała 16 lat.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze