Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży oraz policja. Ustalono, że w pomieszczeniach pali się stara wersalka. Jak się okazało, w budynku nikogo nie było. Jak wynika z relacji sąsiadów, ostatni mieszkańcy domu zmarli ok. 10 lat temu. Wytypowania sprawców nie ułatwia przede wszystkim fakt, że w okolicach budynku nie ma monitoringu. Ponadto policjanci będą musieli ustalić, kto jest właścicielem tego obiektu.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 22 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze