Po chwili od powiadomienia dyżurnego krapkowickiej jednostki na miejscu zjawił się patrol, który udzielił wsparcia swojemu koledze. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że przypuszczenia policjanta ze Zdzieszowic były słuszne. Jak ustalili funkcjonariusze 63-latek od kilku tygodni ukrywał się przed organami ścigania. Powodem był ciążący na nim wyrok, a mianowicie kara pozbawienia wolności za przestępstwo na tle seksualnym.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze