Zgłoszenie w tej sprawie na policję wpłynęło o godz. 9.37. Zaniepokojony wzywaniem pomocy mężczyzna udał się pod drzwi mieszkania, z którego dochodziło wołanie. Nie mógł jednak ich otworzyć, ponieważ były zamknięte od wewnątrz. Pod wskazany adres po chwili przyjechali policjanci. Skontaktowano się z 36-letnim synem kobiety, który po czasie przybył na miejsce. Nie udało mu się jednak otworzyć drzwi, gdyż zamek blokował klucz wsadzony od środka.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 6 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze