Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 17 maja 2024 13:45
Przeczytaj:
Reklama https://gumienny.eu/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/
Reklama APN PRACA

Tajemniczy goście z dalekiego kraju

6 stycznia Kościół rzymsko-katolicki obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego potocznie nazywaną Świętem Trzech Króli. Kim byli owi przybysze, którzy postanowili odszukać Jezusa, oddać mu pokłon i obdarować go cennymi darami? Czy rzeczywiście było ich trzech oraz czym tak naprawdę się zajmowali?
Tajemniczy goście z dalekiego kraju

Historia o mędrcach, którzy prowadzeni przez gwiazdę przybywają do Nowonarodzonego Jezusa, aby pokłonić mu się oraz obdarować go złotem, kadzidłem i mirrą, jest chyba jednym z najbardziej wydawać by się mogło baśniowych opowiadań Nowego Testamentu. Oto z daleka, nie wiadomo nawet dokładnie skąd, przychodzą i stają przed niemowlęciem jacyś tajemniczy ludzie. Ewangelista Mateusz, który opisał tę scenę, nie wspomina ich z imienia. Nie podaje nawet liczby przybyszów z dalekiego kraju. Nie wiadomo, czy było ich dwóch, czterech, a może sześciu. O tym, że najprawdopodobniej było ich jednak trzech, można snuć domysły, zważając na trzy dary, które ze sobą przynieśli. Wśród apokryfów syryjskich można znaleźć wzmianki, że tak naprawdę mędrców wcale nie było trzech, tylko dwunastu (jak apostołów), a każdy z nich przyprowadził do Zbawiciela orszak liczący po kilka tysięcy ludzi. Z biegiem czasu mędrcom nadano imiona Kacper, Melchior i Baltazar, zgodnie z tradycją powstałą w VI wieku. Jedna z teorii mówi, że wszystkie trzy imiona miały to samo znaczenie, czyli „król”. Kacper wywodził się z łaciny - caesar, Melchior z języka hebrajskiego - melech, a Baltazar z greckiego - basileus. 

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 2 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama