Jeszcze przed dwoma tygodniami krapkowiccy strażacy sporadycznie wyjeżdżali do akcji gaszenia pożarów. Sytuacja diametralnie zmieniła się w ubiegłym tygodniu. Od poniedziałku 4 grudnia do niedzieli 10 grudnia odnotowano blisko 10 tego rodzaju zgłoszeń. Wzrost jest znaczący.
- Strażacy wyjeżdżali m.in. do palącej się sadzy w kominach – mówi rzecznik prasowy krapkowickiej komendy straży pożarnej bryg. Lucjan Lubaszka. - Do takiego zdarzenia doszło w poniedziałek 4 grudnia około godziny 21.30 w jednym z domów jednorodzinnych w Dobrej. Właściciel posesji zdążył wygasić ogień w kotle CO jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Z kolei strażacy przeczyścili komin i przelali go wodą.
Podobne zajście miało miejsce we wtorek 5 grudnia w Żywocicach i w sobotę 9 grudnia w Walcach. W obu przypadkach na szczęście nikomu nic się nie stało, a działania podejmowane przez strażaków były podobne jak w przypadku z Dobrej.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 12 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze