Wspólnymi siłami stworzono projekt, pozyskano materiał niezbędny do wykonania pracy. Wykonawcy projektu rozpoczęli od uprzątnięcia całego obiektu i zagruntowania ścian. W międzyczasie na miejsce przychodziło coraz więcej ludzi gotowych do pomocy. Po czasie na ścianach przystankowej wiaty pojawiły się pierwsze szkice i świeżo położona farba. Zainteresowanie ze strony mieszkańców pracą malarzy przerosło ich wszelkie oczekiwania.
W pierwszej kolejności namalowano logo gminy, które w prosty, a zarazem ciekawy sposób przedstawia widok położonych nad Odrą Zdzieszowic na tle kominów. Wewnątrz przystanku widnieje napis „To jest nasze miasto to jest nasz klub” oraz zdzieszowicki herb. Prawa strona wiaty została w całości pomalowana na kolor pomarańczowy, aby jak najbardziej nawiązywała do klubowych barw Ruchu Zdzieszowice. Wykonano także mapę Polski, na której zaznaczono położenie Zdzieszowic i herb klubu.
Pierwszy etap prac rozpoczętych o poranku 13 sierpnia zakończono o godz. 21.30. Nie udało się jednego dnia pokryć obrazów specjalną powłoką anty-spray dlatego następnego dnia o godz. 9.00 wznowiono działania. W samo południe przystanek był już prawie gotowy. Po uprzątnięciu obiektu na pomalowane ściany natryśnięto specjalną powłokę, zabezpieczającą całość przed wandalami. W tym celu użyta została substancja Graffiti Shield tworząca mikro wosk o długoletniej ochronie przed farbami w sprayu itp. Do pozbycia się ewentualnego zabrudzenia wystarczy teraz gąbka i trochę wody.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 22 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze