Do zdarzenia doszło 31 lipca w Zdzieszowicach. Około godziny 16.50 jeden z mieszkańców poszedł do swojego sąsiada, który wcześniej skarżył się, że źle się czuje. Drzwi do jego mieszkania nie były zamknięte na zamek. Gdy mężczyzna znalazł wewnątrz sąsiada leżącego na podłodze, starał się nawiązać z nim kontakt, niestety bezskutecznie. Niezwłocznie wezwał policję. Na miejsce przyjechało także pogotowie. Lekarz stwierdził zgon 66-latka. Wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu, w związku z czym prokurator odstąpił od prowadzenia dalszych czynności.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 8 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze