Przypomnijmy, że w czerwcu przystanek został oszpecony czarnymi napisami. Mieszkańcy wówczas nie kryli swojego oburzenia, ponieważ kilka dni wcześniej wiata została odnowiona. O tym incydencie pisaliśmy na łamach „Tygodnika Krapkowickiego”. 17 czerwca po akcie wandalizmu, niesłusznie przypisanego kibicom, przystankowa wiata została doprowadzona do stanu obecnego przez zdzieszowickiego radnego Jędrzeja Kopeckiego oraz przewodniczącego Starego Osiedla Sylwestra Gidela. W ostatnim czasie kibice klubu Ruch Zdzieszowice zaproponowali pomalowanie przystanku. Zgodnie z projektem na ścianach obiektu widniałyby herb Zdzieszowic, logo lokalnego klubu piłkarskiego oraz napisy: „Ruch moim klubem”, „To jest nasze miasto, to jest nasz klub”. Zarówno projekt jak i inicjatywa podobają się większości mieszkańców. Nie kryją jednak obaw, że w niedługim czasie po ukończeniu prac ktoś znowu mógłby oszpecić wiatę.
„Dobry pomysł, tylko po kilku dniach będzie jakaś szubienica domalowana lub coś w tym stylu (…) – pisze pan Rafał w komentarzu pod zamieszczoną na Facebooku wizualizacją obiektu.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 25 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze