Jest szansa, że sześcioosobowa rodzina Ukraińców zamieszkująca w świetlicy wiejskiej w Kromołowie nie będzie musiała się wyprowadzić z gminy Walce. To efekt nagłośnienia sprawy przez „Tygodnik Krapkowicki”. Rozmowy w tej sprawie trwają.
Temat poruszyliśmy jako pierwsi. Przypomnijmy, że rodzina, o której mowa, od marca 2022 roku mieszka w świetlicy w Kromołowie. Ukraińcy związali się z lokalną społecznością. Ania pracuje w zakładzie w Gogolinie, a jej dzieci uczęszczają do szkoły podstawowej w Walcach, gdzie mają sporo rówieśników. 14-letnie bliźniaczki właśnie skończyły VII klasę, a więc został rok, aby ukończyły edukację na poziomie podstawowym. W świetlicy w Kromołowie mieszkają jeszcze schorowani rodzice Ani, którymi trzeba się opiekować.
Ukraińcy przeżyli szok, gdy w ich ręce trafiło pismo z gminy Walce informujące o konieczności przeprowadzki z lokalu do Opola, co ma nastąpić do 25 sierpnia. Powodem relokacji jest przede wszystkim to, że świetlica wiejska nie spełnia przepisów techniczno-budowlanych i nie może pełnić funkcji mieszkania. Z tego powodu Opolski Urząd Wojewódzki, który finansuje pobyt, wyznaczył nowe miejsce zamieszkania w hotelu przy ulicy Elektrownianej w Opolu. Rodzina jednak nie chce się wyprowadzić z Kromołowa. Jak później przyznał sam wojewoda Sławomir Kłosowski, Ukraińcy wcale nie muszą przeprowadzić się do wspomnianego hotelu, bo jest to tylko propozycja ze strony urzędu wojewódzkiego, a nie nakaz.
Z pomocą w szukaniu rozwiązania problemu ruszyła przyjaciółka rodziny Olga (dane do wiadomości redakcji), która postanowiła nagłośnić problem w „Tygodniku Krapkowickim”. Sprawę poruszyła też telewizja.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze