Wniosek w tej sprawie radny złożył podczas ostatnich obrad sesji 28 czerwca.
- Wolne wnioski, czyli ważne sprawy są pozostawione na sam koniec, kiedy wszyscy są już rozkojarzeni i patrzą na zegarek – mówił Sylwester Gidel. – My sołtysi i przewodniczący osiedli mamy tylko wolną wypowiedź w tym punkcie, czyli na samym końcu. Proszę o przedyskutowanie tej sprawy.
Sołtysi chcieliby, aby czas na składanie wolnych wniosków był przewidziany bezpośrednio po przyjęciu protokołu sesji, czyli na samym jej początku.
Do tematu podczas obrad odniósł się radca prawny Elżbieta Mikitów-Pakura. Poinformowała, że statut gminy Zdzieszowice nie określa w tym zakresie w jakim miejscu w porządku obrad miałyby znajdować się wolne wnioski . Podobnie nie precyzuje tego ustawa o samorządzie gminy. „To jak wygląda porządek obrad zależy od przewodniczącego rady” – stwierdziła.
- Proszę też zwrócić uwagę na to, że czasami te obrady w tym punkcie trwają bardzo długo, a w sesji biorą też udział urzędnicy, którzy pracują cały dzień i to są dla nich nadgodziny – mówiła Elżbieta Mikitów-Pakura.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze