Do bohomazów na przystankowej wiacie odniósł się radny Jędrzej Kopecki. 13 czerwca na Facebooku napisał „Przejeżdżam tamtędy codziennie. W zeszłym tygodniu przystanek autobusowy został odmalowany, myślę sobie ale extra - ładnie to wygląda - no niestety, nie nacieszyłem się za długo (…). Szkoda”.
Mieszkańcy nie kryją swojego oburzenia. Pod zamieszczonymi przez radnego w internecie zdjęciami oszpeconego przystanku posypała się fala komentarzy o braku szacunku dla czyjejś pracy, niszczeniu wspólnego mienia oraz konieczności obciążenia kosztami i pociągnięcia do odpowiedzialności dewastatora. Zdzieszowiczanie sugerują także zamontowanie w strategicznych miejscach większej liczby kamer.
Napis „Torcida opolskie” może sugerować, że do aktu wandalizmu przyczynili się pseudokibice. Niestety jest to kolejny przypadek, kiedy odnowiona elewacja budynku czy obiektu użytku publicznego po kilku dniach jest bezmyślnie niszczona.
Niedługo po tym przykrym incydencie do Jędrzeja Kopeckiego zadzwonił przewodniczący Starego Osiedla Sylwester Gidel, który zaproponował odmalowanie wiaty. Zakupił farbę i wspólnymi siłami zamalowano bohomazy.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 20 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze