Po przyjeździe służb okazało się, że w samochodzie nikogo już nie było. Następnego dnia funkcjonariusze dotarli do sprawcy. 26-letni mieszkaniec Gogolina podczas jazdy na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie. Kierowca tłumaczył policjantom, że z powodu późnej pory postanowił zostawić auto, udać się do domu, a następnego dnia odholować pojazd. Nie wiadomo, czy mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Wyrządzone szkody zostaną pokryte z jego polisy ubezpieczeniowej.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze