W tym miesiącu do Urzędu Gminy w Strzeleczkach trafiła koperta, którą wysłała mieszkanka niemieckiego Lagenfeldu. W środku znajdował się list, który w 1940 roku w miejscowości Quedlinburg napisał Gerhard Malik, mieszkaniec Strzeleczek. Niestety pismo nigdy nie trafiło do adresata.
- Oprócz historycznego dokumentu w środku nadesłanej koperty znajdowała się jeszcze notka z prośbą, żeby list przekazać rodzinie Gerharda Malika, a w przypadku gdyby krewni już nie żyli, pismo zachować w archiwum - mówi wójt Marek Pietruszka.
Wójtowi udało się dotrzeć do rodziny autora. List przekazano Geradowi Ignatziemu (imiennikowi) ze Strzeleczek.
- Gerhard Malik był kuzynem mojego ojca – mówi Gerard Ignatzi. – W naszej rodzinie wiele się o nim mówiło. Po otrzymaniu wspomnianego listu zaczęliśmy się interesować sprawą jeszcze bardziej. Dotarliśmy ostatnio do informacji, że Gerhard był członkiem czteroosobowej załogi samolotu bombowego. Niestety latem 1941 roku samolot miał kolizję na jednym z lotnisk w Belgii. Gerhrad zmarł 12 sierpnia tego samego roku w szpitalu w wyniku obrażeń.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze