Schemat działania jest bardzo podobny, choć preteksty, pod jakimi oszuści próbują wejść do mieszkań, są różne. Proponują zwrot opłat, sprawdzenie instalacji elektrycznej lub wodnej. Często też oferują sprzedaż produktów po konkurencyjnych cenach. W każdym przypadku chodzi o to samo. Oszust za wszelką cenę próbuje wejść do mieszkania i sprawdzić, gdzie przechowujemy pieniądze i wartościowe przedmioty, aby później dokonać kradzieży.
Tak też było w czwartek 19 stycznia. Do mieszkania 79-letniej mieszkanki Krapkowic przyszedł mężczyzna podający się za sprzedawcę perfum. Powiedział kobiecie, że ma dla niej atrakcyjną ofertę, jednak najpierw prosi o szklankę wody. Podczas gdy kobieta przebywała z nim w kuchni, inny mężczyzna wszedł do mieszkania i skradł biżuterię oraz pieniądze o wartości blisko 7000 zł. Kiedy kobieta zorientowała się, że w mieszkaniu jest więcej osób, złodzieje szybko je opuścili.
Do drugiego zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w gminie Krapkowice pod koniec stycznia. Do domu starszego małżeństwa zapukały dwie kobiety. Podawały się one za pracownice Urzędu Celno-Skarbowego. Kobiety pod pretekstem konieczności sporządzenia protokołu przesłuchania świadka dokonały wyłudzenia danych osobowych od 74-letniego mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze