Ogień pojawił się na niezamieszkanym poddaszu starej kamienicy komunalnej tuż za mostem przez Odrę. Na poddaszu tym były stare meble, m.in. wersalka. Zgłoszenie wpłynęło do komendy powiatowej straży pożarnej 7 minut po godzinie 7.00. Do akcji wyjechało 8 zastępów strażaków.
Nie było osób poszkodowanych. Lokatorzy samodzielnie opuścili budynek jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Okoliczności pojawienia się ognia w tym miejscu są niejasne. Bada je krapkowicka policja.
- Czynności trwają, powołaliśmy biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma to ocenić – relacjonuje st. sierżant Dominik Wilczek z komendy powiatowej policji w Krapkowicach.
Nieoficjalnie mówi się, że pod uwagę brane jest zaprószenie ognia bądź nawet jego podłożenie. Pytanie: kto to zrobił? Nieoficjalnie wiadomo też, że ze strony jednego z lokatorów zostało wysunięte konkretne oskarżenie. Policjanci muszą je zbadać.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 27 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze