Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb ratunkowych o godzinie 9.30. Źródło ognia było przy drzwiach wejściowych, przestraszona lokatorka ratowała się ucieczką przez okno. Na szczęście nic się jej nie stało… Mieszkanie znajdowało się na parterze, dodatkowo skok zamortyzował śnieg. Mieszkańcy pozostałych lokali również o własnych siłach opuścili budynek.
- 30-letni właściciel mieszkania sam częściowo ugasił pożar jeszcze przed przybyciem straży pożarnej – relacjonuje st. sierżant Ewelina Karpińska, rzecznik komendanta Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach. – Strażacy ocenili, że zawiniła stara i wadliwa instalacja elektryczna.
Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 20 grudnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze