Sceny jak z filmu kryminalnego rozegrały się 29 sierpnia. Tuż przed godziną 23.00 na numer alarmowy 112 wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z bloków przy ulicy Spacerowej w Gogolinie. Jak się okazało, paliło się w mieszkaniu na 3. piętrze. Wewnątrz nie było jednak żadnych osób. W chwili gdy podłożono ogień, lokatorzy (kobieta z dwójką dzieci) przebywali gdzie indziej.
- Jako pierwsi na miejscu zjawili się policjanci, z okien i drzwi wydobywał się już wtedy gęsty, czarny dym, strażacy ewakuowali na czas działań z bloku 16 osób – relacjonuje starszy sierżant Dominik Wilczek, rzecznik prasowy krapkowickiej policji.
Jak się okazało, podpalacz dostał się do mieszkania, wyważając drzwi. Ogień podłożył pod drewniane dziecięce łóżeczko i zbiegł. W wyniku działań operacyjnych ustalono, że włamania i podłożenia ognia mógł dokonać były partner 37-letniej lokatorki zamieszkały w Kędzierzynie-Koźlu, który odjechał spod bloku czarnym mercedesem. Policja natychmiast wdrożyła działania, by zatrzymać pojazd wraz z kierowcą. Został on szybko namierzony w trakcie jazdy w pobliżu stacji benzynowej w Zdzieszowicach.
- Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych celem zatrzymania pojazdu, ale kierowca je zignorował, więc podjęto pościg – kontynuuje relację rzecznik policji. - Trwał on aż do Dębskiej Kuźni i zaangażowanych było w niego wielu policjantów. W Gogolinie patrol ustawił radiowóz w poprzek drogi, ale mercedes ominął go po chodniku!
35-kilometrowy pościg obfitował w zwroty akcji, uciekające auto ścigali policjanci ze Zdzieszowic, Krapkowic i Opola. 42-latek był mocno zdeterminowany, żeby uciec, przejechał przez Kosorowice, Tarnów Opolski, Walidrogi. Zatrzymany został dopiero w Dębskiej Kuźni, szczęście że po drodze nie doprowadził do wypadku. Ostatnie kilometry jechał już na samych felgach, gdyż po drodze zaliczył kilka krawężników. Jak się okazało, kierowca był pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykazało ponad 1 promil. W trakcie zatrzymania nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, był wulgarny oraz stawiał bierny opór.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 6 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze