Zalane podwórka, drogi i piwnice oraz powalone drzewa… to najczęstsze interwencje, jakie podejmowali krapkowiccy strażacy w miniony weekend w związku z silnymi opadami. Najtrudniejsza sytuacja zaistniała na terenie oczyszczalni ścieków w Krapkowicach, gdzie zagrożony był magazyn materiałów chemicznych.
Gwałtowne deszcze, burze i silne porywy wiatru dały się mocno we znaki również w powiecie krapkowickim. Oprócz powiatu opolskiego, ziemi strzeleckiej i głubczyckiej to właśnie tu odnotowano najwięcej interwencji. Od godziny 5.00 w niedzielę 21 sierpnia do 9.00 w poniedziałek 22 sierpnia takich wyjazdów było 52, z czego aż 37 przypadło na niedzielę. W Gogolinie strażacy wyjeżdżali w ten dzień 11 razy, 8 razy w Krapkowicach, po 7 w Walcach i Zdzieszowicach oraz czterokrotnie w Strzeleczkach.
Pierwsze z wezwań, jakie wpłynęło jeszcze przed świtem (godz. 5.12) 21 sierpnia pochodziło z drogi krajowej nr 45, gdzie na wysokości Gwoździc drzewo przewróciło się na przejeżdżający samochód dostawczy, uszkadzając go. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na czas działań służb ruch na krajówce został wstrzymany.
Drzewo przewróciło się również m.in. w Mosznej na drodze gminnej oraz w Górażdżach na ulicy Kolejowej, zrywając przewody elektryczne. Na miejsce trzeba było wezwać pogotowie energetyczne. (...) W Straduni pod wpływem ulewnego deszczu zarwał się dach budynku. (...) Poważna sytuacja zaistniała też w Żywocicach, gdzie zalana została wiata gospodarcza wraz ze znajdującym się w niej zbożem i paszami dla zwierząt.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze