We wtorek, 16 sierpnia, wyłowiono z Odry beczkę przemysłową z nieznaną substancją. Służby zaalarmowała po godzinie 16.00 straż rybacka, która patrolując rzekę znalazła beczkę. Natychmiast na miejsce przyjechali strażacy. By ustalić substancję znajdującą się w beczkach, przyjechała również Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego z Kędzierzyna-Koźla.
- Pobrane zostały już próbki i na ile pozwoli nam sprzęt dostępny na miejscu, spróbujemy dowiedzieć się, jaka substancja była w beczce, ponieważ same oznaczenia na beczce są nieczytelne – mówił po godzinie 18.00 bryg. Lucjan Lubaszka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krapkowicach.
Obecni na miejscu druhowie mają pewne przypuszczenia, co do pochodzenia beczki z nieznaną substancją, jednak dopóki nie będą mieli pewności po przeprowadzonych badaniach, nie podają żadnych szczegółowych informacji, tym bardziej, że obecnie temat zanieczyszczeń w Odrze jest szeroko komentowany.
Jak informuje starosta krapkowicki Maciej Sonik:
"Strażacy z grupy chemicznej z Kędzierzyna-Koźla i z PSP z Krapkowice przebadali substancję znajdującą się w beczce i ustalili, że zawiera zanieczyszczoną wodę z rdzą wraz z pozostałościom po rozpuszczalniku lub farbie olejnej.
Wcześniej na miejscu, na wniosek Wojewody i z jego udziałem, odbyło się posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Omówiliśmy sytuację i możliwe scenariusze działania. Na miejscu obecni byli przedstawiciele Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP, szefowie powiatowych służb i inspekcji - straży pożarnej, policji, sanepidu, inspektoratu weterynarii, a także Wód Polskich i gminy Krapkowice. WIOŚ pobrało próbki wody, a Powiatowy Inspektor Weterynarii pobrał ryby z okolicy do szczegółowych badań. Wyniki badań będą znane jutro.
Od wielu dni wraz z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii i Społeczną Strażą Rybacką szczegółowo monitorujemy odcinek Odry na terenie naszego powiatu w celu oceny sytuacji i kondycji fauny i flory. Nie ma powodu do niepokoju, a wszystkie służby sprawdzają każdy sygnał, który może być związany z zatruciem rzeki. "
Napisz komentarz
Komentarze