Część kasztanowców rosnących przy pałacu w Żyrowej poszło pod topór. Przeprowadzona wycinka ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców wsi jak i odwiedzających to miejsce gości.
Spróchniałe, stwarzające niebezpieczeństwo kasztanowce rosły przy ulicy Korfantego (ulica biegnąca tuż obok pałacu). W niedalekiej przeszłości jeden z nich runął na ziemię. Na szczęście nikomu nic się wówczas nie stało. W związku z tym incydentem zadecydowano o wycince starych drzew, na co zarządca obiektu otrzymał niezbędne pozwolenia.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze