Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 06:29
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://dlarodziny.opolskie.pl/2024/07/12/opolska-karta-rodziny-i-seniora-jest-z-wami-10-lat/
Reklama http://www.budopap.pl/

Jechał do pracy i uratował życie zakrwawionemu mężczyźnie

Oto kolejna historia budująca wiarę, że są jeszcze ludzie, którzy nie miną obojętnie bliźniego w sytuacji zagrożenia życia. Znów jej bohaterem jest strażak z krapkowickiej jednostki. Mateusz Szczepaniak jechał do pracy, gdy zauważył na ruchliwej drodze zakrwawionego mężczyznę. Zanim on zareagował, człowiek ten przeszedł ok. 2 km… Nikt się nie zatrzymał.
Jechał do pracy i uratował życie zakrwawionemu mężczyźnie

Autor: KP PSP Krapkowice, kpt. Przemysław Zając

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 10 maja - e-wydanie dostępne tutaj.

Oto kolejna historia budująca wiarę, że są jeszcze ludzie, którzy nie miną obojętnie bliźniego w sytuacji zagrożenia życia. Znów jej bohaterem jest strażak z krapkowickiej jednostki. Mateusz Szczepaniak jechał do pracy, gdy zauważył na ruchliwej drodze zakrwawionego mężczyznę. Zanim on zareagował, człowiek ten przeszedł ok. 2 km… Nikt się nie zatrzymał. 

Niecałe cztery miesiące temu (w styczniu br.) opisywaliśmy na łamach „Tygodnika Krapkowickiego” bohaterskie działanie strażaka z krapkowickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, który wracając ze służby, zauważył w oddali dym i pojechał szukać, gdzie się pali. Finał był taki, że ewakuował z płonącego budynku 6 osób i psa… W minionym tygodniu miało miejsce kolejne zdarzenie, w którym wzorową postawą obywatelską wykazał się kolejny strażak z tutejszej jednostki. 
Zdarzenia, o których mowa, rozegrały się wczesnym rankiem 5 maja. Starszy strażak Mateusz Szczepaniak właśnie wyjechał ze swojego domu w Gliwicach do pracy: czyli do komendy PSP w Krapkowicach. Na drodze wyjazdowej z aglomeracji dostrzegł chwiejnie idącą postać, która zataczała się. Mijając ją – jak mówi – dostrzegł, że człowiek ten jest zakrwawiony. Zawrócił samochód i zatrzymał się, podejmując rozmowę.

- Wyglądało to źle, bo mężczyzna ten miał mocno zakrwawioną głowę i twarz, a także przedramiona – relacjonuje starszy strażak Szczepaniak. - Jak sam przyznał, usiłował się zabić. Najpierw próbował podciąć sobie żyły, a potem zadawał sobie ciosy nożem w głowę… Mówił, że chce skończyć ze sobą, bo nie ma po co żyć, prawdopodobnie szedł, by próbować dalej: myślę, że gdybym go nie zatrzymał, może rzuciłby się pod samochód albo z mostu. Był w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym. 

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 10 maja - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: marudaTreść komentarza: Prośba tyko o przeprawę do Krapkowic z Żywocic bo męczarnia do Krapkowic przez Kłodnicę choćby do lekarza jest mocno frustrująca.Data dodania komentarza: 19.09.2024, 13:08Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: OnnTreść komentarza: Dziękuję za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:29Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: ssqfsfsfTreść komentarza: Czy to ma logistyczny sens? Rozumiem spontaniczną chęć niesienia pomocy, ale realne koszty i zaangażowanie kilku osób. Może to można zrobić efektywniej? To nie zarzut, ale pytanie.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:24Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Godzine temu napisałem komentarz i gdzieś jest?Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:00Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Ciekawostka, w sieci marketów stał kosz na dary do braci ukraincow, teraz stoi kosz na dary dla powodzian, co ciekawe dla braci ukraincow kosz był lepiej i bogaciej wypełniony niż dla rodaków dotkniętych klęską powodzi.DlaczegoData dodania komentarza: 18.09.2024, 22:09Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: Opola***aTreść komentarza: Rozumiem, że datki zebrane na poszczególnych mszach doży***owych zostaną w całości przekazane na pomoc powodzianom..Data dodania komentarza: 18.09.2024, 14:31Źródło komentarza: Najbliższe imprezy zostają okrojone oraz odwołane
Reklama