Tajemnicą nie jest, że w opuszczonym szpitalu w Krapkowicach mieszkają ludzie bezdomni. Jak ustalili policjanci, 11 sierpnia przebywały tam dwie osoby: 60-letnia kobieta i 66-letni mężczyzna. Około godziny 6.00 rano miały one jednak opuścić budynek i udać się na zakupy.
Do opuszczonego budynku wrócili po godzinie 9.00 i wtedy zauważyli dym wydobywający się z pierwszego piętra. Na miejsce niezwłocznie wezwano służby ratunkowe. Strażacy ustalili, że na pierwszym piętrze palą się szmaty i śmieci. Na szczęście szybko uporano się z ogniem. Nikomu nic się nie stało.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 13 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze