Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 5 maja około godziny 18.40 na przejeździe kolejowym w ciągu ulicy Bolesława Chrobrego w Zdzieszowicach. 51-latek przeszedł pod rogatkami, stanął na torowisku, uniósł ręce do góry i… czekał na nadjeżdżający pociąg.
- Zajście zauważył maszynista, który awaryjnie zahamował pociąg – mówi rzecznik krapkowickiej policji sierż. sztab. Dominik Wilczek.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 7 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze